Po intensywniejszej jeździe na e-bike’u najbardziej cenię sobie moment, kiedy mogę w końcu usiąść i na spokojnie zamknąć dzień. Sprzęt odstawiony, nogi odpoczywają, a głowa powoli wraca do normalnego rytmu. Właśnie w jednym z takich wieczorów, zupełnie bez planu, trafiłem na...
Po dłuższej trasie na e-bike’u zwykle potrzebuję chwili, żeby zwolnić i dać odpocząć nie tylko nogom, ale też głowie. Prysznic, coś do picia i moment bez pośpiechu to dla mnie najlepszy sposób na zakończenie dnia. Właśnie w jednym z takich spokojnych wieczorów trafiłem na...
Po dłuższej przejażdżce na e-bike’u często mam ochotę po prostu usiąść, napić się czegoś ciepłego i dać głowie chwilę odpoczynku. Nie zawsze chce się wtedy oglądać filmy czy scrollować social media — czasem lepiej sprawdza się zwykłe czytanie czegoś lekkiego. Właśnie w jednym z takich momentów...